poniedziałek, 16 lipca 2012

Dla odprężenia...wspomnienia:)


Ach...miałam nie robić tego postu, bo nie ogarnęłam się jeszcze po malowaniu...
Cały czas czekamy na listwy przypodłogowe - wysokość 8 cm.
Kurcze i przeciągnie się do środy...no ale cóż, potem mam nadzieję będzie fajnie...
Już jest...inaczej:) 





Dostałam od Kasi zaproszenie do wspomnień z dzieciństwa i oto one:


MOJA ULUBIONA BAJKA 
SĄSIEDZI:)




rozśmieszali mnie ZAWSZE - no niemożliwi byli:)

Nawet teraz kilka lat temu, gdy byliśmy w Pradze musiałam no MUSIAŁAM kupić sobie ich maskotki - pluszowe:) oraz Krecika, hahahha:):D



FILM CUDOWNE LATA
KEVIN oraz PAUL
o którym potem po latach poszła plotka, 
że to wokalista Marilyn Manson - bzdura, w którą zresztą i ja uwierzyłam;)







CZESZKI - BALERINKI


źródło foto: www.pantuniestal.com



GIERKA WILK
ŁAPIĄCY JAJKA DO KOSZYKA:)

oj grało się grało, i wyrywało sobie z rąk:)




źródło foto:szafka.pl



I wiele, wiele innych wspomnień ach...


I jeśli mają ochotę to zapraszam:

BEĘ (która jest na urlopie, więc nie wiem jak będzie)

i wszystkich, którzy nie brali udziału a zechcieliby;)


Póki co ogarnął mnie nicmisieniechcesizm,
a tu robota czeka;)

Szkoda, że tych listew jeszcze nie ma, byloby już po sprawie...
aha, no nie bo jeszcze czeka nas mała wyprawa do ikei po białe krzesła, które już od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie...;)













i taki stołeczek...








PIĘKNEGO DNIA I WIĘCEJ ZAPAŁU ODE MNIE ŻYCZĘ ;)







59 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dzieki:))) mam nadzieje, ze beda sie dobrze prezentowac:) podobaly mi sie w sklepie:)

      Usuń
  2. Ha ha a jednak!! :D
    zamawialiście listwy???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hhahaha, no zwloklam sie i machnelam;))));D
      tak, wiesz co zamowilismu=y je- bo nie ma ich na stanie tyle ile potrzebujemy...
      Wiesz nie chcialam tych plastikowych, choc sa nalatwiejsze w montazu, chcialam drewniane, a w koncu znalezlismy z plyty mdf - co tez okazalo sie pomyslem nie za bardzo i okazalo sie, ze najciemniej pod latarnia jak to sie mowi i kolo nas w sklepie byly:) one sa z jakiegos tworzywa, ktore ladnie sie maluje...i sa w fajnych ksztaltach...

      Usuń
    2. ja mam plastikowe, ale do góry przedpokój jest bez ma 4 drzwi ciemnobrązowe, ale chce białe listwy i czarno-białe dodatki. Może dzis podjedziemy, bo muszę i tak po materiał jeden podjechać, to jeden sklep w zasięgu mojego OGROMNEGO miasta nie zawadzi hehehe

      Usuń
    3. pojedz, nawet dla odrezenia...:)
      fajnie, lubie biale listwy....
      U mnie fajnie odbijac sie beda od mojej turkusowej (a wlasciwie 2 kawalkow) sciany:)
      i od bialej tez super...Tylko wladnie trzeba je bedzie pomalowac jeszcze na bialo, bo ten bialy, to nie taki bialy jak sciana;)):D

      Usuń
    4. a jakie masz drzwi? Bo ja nie wiem czy mi sie to wpasuje. Ale przedpokój prowadzi do czarnobiałej łazienki i chciałam mu nadać kilka takich elenetów, zeby się łączyło..

      Usuń
    5. wiesz o to chodzi, ze ja do duzego w ogole nie mam drzwi...:D
      ale chcemy chyba jednak w przyszlosci zamontowac przesuwne - pewnie biale:)
      mysle, ze biale by Ci na pewno pasowaly i czarno biale dodatki-super:)

      Usuń
    6. Ja mam moje drzwi dopiero 2 lata a już bym je wymieniła haha, choć do góry mi tak nie przeszkadzają :))

      Dobra zmykam się szykować :)

      Usuń
  3. piekne listwy zamowilas,ja ma takie badziewie w kolorze podlogi bo moj slubny nie chcial bialych ,nie wiem dlaczego jak biale do bialej sciany sa idealne,a wspomnienia wszystko pamietam dokladnie i moj ulubiony film,jednak bylo tego troche ,bo kazda z nas
    cos nowego wynajduje i pamieta:P
    buziaki zostawiam:****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz kochana jak zobaczylam te listwy to teraz najchetniej bym powymieniala te ktore mam w innych pomieszczeniach, wlasnie na te... no ale coz, moze stopniowo....chociaz duzy pokoj bedzie ladny "od stop do glow" :)));)

      Usuń
    2. mmmmmmmja ciagle wierze ze moze uda nam sie przeprowadzic w fajne miejsce za fajna cene w ciagu paru lat,jesli moje marzenie sie zisci nie pozwole sobie niczego wmowic ze to na razie bede chciala od poczatku wszystko juz normalnie zadnej prowizorki nie dam sobie od meza wmowic,nie chce juz na nic ze zloscia patrzec tak jak teraz ...........a wiesz ze mieszkanie z tarsem na starym rynku jest dalej do wynajecia............ach ale przekracza nasz limit ktory sobie wyznaczylismy i to 0 40%moglibysmy sobie na nie pozwolc,ale wtedy musielibysmy z wielu innych rzeczy zregnywac

      Usuń
    3. Kurcze to szkoda...bo to piekna miejscowka by byla...no ale duzym kosztem, wiec nie warto chyba...
      Nie martw sie, mieszkanko sie jeszcze trafi...moze nawet ladniejsze od tego...trzeba wierzyc...
      Czasem juz cierpliwosci brak...ale wiara czyni cuda, jak to sie mowi, musi sie udac w koncu..!
      Buziaki.

      Usuń
    4. wtedy moglibysmy tylko siedziec w domu i podziwiac chaaa,a jest jeszcze tyle innych rzeczy w zyciu:))

      Usuń
  4. Olá. Obrigada pela visita. Também estou pintando minha lavandeira. Minhas costa estão quebrada de tanta dor. Que leal essas lembranças dos velhos tempos.
    Tenha uma ótima semana.
    Anajá Schmitz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Feliz segunda-feira :) Eu estou contente que você me visitou novamente.

      Usuń
  5. chciałabym dostać czeski - kultowe buty :]
    a sąsiedzi - tak wyglądają remonty u mnie w domu z moim T.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahha, zawsze jak cos nam nie wychodzi, to tez mi od razu staja przed oczami Sasiedzi:)))
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Oooo... przypomniało mi się moje dzieciństwo... Sąsiedzi, krecik, Rumcajs, Reksio, Bolek i Lolek, Wodnik Szuwarek... kogoś pominęłam? Ale tych balerinek nie pamiętam, u nas szał robiły "plastiki", buty których mama nie chciała mi kupić, w końcu jednak dopięłam swego. Kto by pomyślał, że kiedyś, czyli dziś będą jeszcze modne ;)
    Listwy podłogowe też mam białe, wysokie, jednak z dodatkowym żłobieniem. Ktoś bardzo narzekał docinając je na wymiar, ale powiedziałam, ze żadne inne nie wchodzą w grę!
    pozdrawiam
    marta z ohmyhome.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mis Uszatek:))hihihi:)
      ze tez zapomnialam o plastikach...no jasne!
      Moze na tym zdjeciu tak nie widac-tez maja zlobienie...
      Tak u mnie pewnie tez bedzie narzekanie z docinaniem...no coz...przygotowuje sie psychicznie:))

      Usuń
  7. Piękne listwy.
    Do wspomnień mogłabym dołączyć gumę Donald .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak, Donald przewijal sie u innych wiec juz go pominelam...ale pamietam jak zbieralam historyjki...:)
      pozdrawiam poniedzialkowo:)

      Usuń
  8. Listwy w stylu angielskim....;) Podobają mi się bardzo.
    Pamiętam tą gierkę :)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta gierka normalnie nie dawala mi spac po nocach, tak sie w nia zagrywalam;)) hahaha:)

      Usuń
  9. Aaaaaaaaaaaaaa!! Moje krzesła!! Ja miałam jechać dzisiaj, ale Piotrek zafoszył i jednak przełożyliśmy to na jutro... Smuteczek mam, bo już oczyma wyobraźni widzę je u siebie hahahaha Wspomnienia mam bardzo podobne :)) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ty masz fajnie, bo masz blisko dosyc ikee, a ja musze dralowac do w-wy jak chce cos kupic... ale nic to te krzesla wkrotce beda tez moje:))) koniecznie!:)
      buziaki:)))

      Usuń
  10. Tak teraz jestem pewna, że nasz wiek jest podobny;) wszystko pamiętam;)))
    Aguniu z tym nicniechcemizmem witaj w klubie...z tą mała róznicą, że u ciebie remont dobiega ku końcowi a u mnie się nie zaczął;((
    Buziaki Kochana;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurka, tak dobiega, ale zanim kupie jeszcze wszystkie elementy ktore chcialabym i widziala w tym pokoju...to bedzie sie przedluzalo... ale Ty kochana masz pokoik Mani fajnie wyposazony - to jest duzy plus..:))
      mam nadzieje, ze jutro nabiore wiekszej energii..
      Buziaki, milego wieczorku:)

      Usuń
  11. O Matko, całkiem zapomniałam o czeszkach-balerinkach. Jak już się podniszczyły, to się je malowało, farbowało lub wycinało. A nasza "ówczesna bieda" nauczyła nas niezłej kreatywności:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak wtedy potrzeba byla wielka matka wynalazkow...:))

      Usuń
  12. Super krzesła ze stolikiem :) , powodzenia w dokończeniu remontu ;)
    a wspomnienia fajowe , czeszki superowe , a "sąsiadów" nadal mój ślubny ogląda mamy wszystkie odcinki ;p
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj sobie tez zycze...:)
      Ja tez mam chyba z kilkanascie odcinkow na plytach...oni sa nie do pobicia:)))

      Usuń
  13. U nas n czeszki mówiło się ćwiczki:), pamiętam jak namiętnie czyściłam je szczoteczką do zębów żeby pozostały białe hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami chciałabym wrócić do tamtych lat;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję kochana za zaproszenie, postaram się niedługo na nie odpowiedzieć :)
    ...a gierką z łapaniem jajek to przypomniałaś mi niesamowite chwile :D spędzone siedząc na oldschoolowym narożniku, słuchając kaset z magnetofonu, ubrana w "narciary" z kitką na czubku głowy z milionem gumek, bez mlecznych zębów na przecie :D i się grało aż bateria przestała działać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, wyobrazam sobie Ciebie z tamtych lat:)))
      oj ja gralam namietnie..:) wyrywalysmy ja sobie z rak z siostra i z mama:)))

      Usuń
  16. ooo, czeszki, moje ulubione butki w tamtych czasach :) a listwy i krzesła swietne, mam nadzieje, ze juz wkrótce zakończysz remont :)

    OdpowiedzUsuń
  17. strasznie jestem ciekawa końcowego efektu remontu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sie tylko zakonczy, z pewnoscia pokaze....:) pozdrawiam:)*

      Usuń
  18. Dziękuję Serce za zaproszenie, jak tylko znajdę chwilkę pobawię się, bo zawsze miło powspominać ;)
    Właśnie byłam u Ani, mnóstwo rzeczy mi się przypomniało :)))))
    Krzesła - cudne, na pewno będzie pięknie po remonciku :)
    pozdrawiam cieplutko, buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  19. ...a ja wlasnie wracam od Ciebie...:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. dobranoc - buziak, dzień dobry drugi buziak ;)*
    miałam morderczy dzień, ale te czeszki i Ci sąsiedzi i żwirek i muchomorek i makowa panienka, i rumcajs i.... wiele wiele dobrych wspomnień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla Ciebie Marys wielki buziak na ten deszczowy wtorek (u mnie pada:(

      Usuń
  21. Cudowna Lata to ja do dziś oglądam, a swojego czasu się nawet w nich kochałam :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja właśnie zamierzam pomalować na biało łóżko i 2 regały:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja juz napisalam u Justynki , ze jak odkopie swoje wspomnienia to odkopie dinozaura hahaha:))) Sliczny bialy stoleczke....taki jest mi bardzo potrzebny :)))kisss Agusia...przypomnij mi wieczorkiem na bloogu ze mam odpisac Ci maila bo ja mam skleroze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha, oj tam, oj tam:)
      O tak ten stoleczek tez i mi jest niezbedny po prostu:)))
      Na pewno sie przypomne:))

      Usuń
  24. ha! Pamiętam wszystko! A grę z Wilkiem uwielbiałam. Ta gierka służyła też mojej Barbie w domku z kartonu za telewizor. Miała już wtedy wypasioną "plazmę" - płaski ekran i tak dalej :D haha!

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiedziałam, że o czymś zapomniałam- "Cudowne lata"! I o gierkach też:)
    Aga, ja też mam te krzesła upatrzone w ikei, tylko stołu do nich nie mogę dobrać, więc jeszcze na mnie czekają;) Cuuuudne są!

    Spokojnej nocki,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  26. no no:))) piękne wspomnienia! cudowne lata to było coś:)))
    czeszki też miałam!
    życzę powodzenia w remoncie i oby listwy wreszcie przyszły:)))
    a krzesła piękne!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapraszam pod nowy adres mojego bloga: http://www.trzepot-motylich-skrzydel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...