HELLO:)
Witam wszystkich po weekendzie:)
Było miło, było pluskanie w naprawdę czystej, przejrzystej wodzie, grillowanie, trochę opalania, tańce w tawernie nad jeziorem... Naprawdę super. Pięknie jest na Warmii. Szkoda, że tylko dwa dni...ale dwa dni odpoczynku w odpowiednich warunkach potrafi czynić cuda:)
DZISIAJ chciałam pokazać parę inspiracji na urządzenie przyjęcia (nie tylko weselnego) w stylu rustykalnym.
Mnóstwo świeżych kwiatów, drewnianych dodatków, płótna, sznurka...takie dodatki uczynią przyjęcie wyjątkowym...
fot. jemmakeech.com |
źródła foto:
www.rusticweddingchic.com
www.aisle2forever.blogspot.com
www.theeventfirm.ca
www.intimateweddings.com
www.oncewed.com
www.greenweddingshoes.com
Ale świetne klimaty, mogłabym mieć taki ślub i wesele, ale zostaje już tylko jakieś przyjęcie. A może komunia synka za 3 lata?
OdpowiedzUsuńNo jasne!!! w tym stylu mozna zrobic kazde niemalze przyjecie - jesli dysponuje sie kawalkiem ziemi, ogrodem...
UsuńDodatkami mozna uczynic cuda:)
piekne aranzacje ,takie cudowne w swojej prostocie,trzy pierwsze skradly moje serce i te krzsla na dalszych zdjecia takie niedocenione kiedys a takie atrakcyjne dzisiaj
OdpowiedzUsuńpozro i buuziol ogromniasy:***ciesze sie ,ze wypoczelas:**
Wlasnie ta prostota urzeka...:) Tak takie stare krzesla, kiedys ludzie sie pozbywali a teraz zostaly odkryte na nowo:)
Usuńtak wypoczelam, choc krotko, ale warto choc tyle....:)
Buziole poniedzialkowe:)
warto ,warto,czlowiek od razu odzywa...........a co do krzesel,mam slabosc do nich,jak i do innych mebli na ktore kiedys bym nawet nie zerknela,bardzo podobaja mi sie jak w dzisiejsze mieszkania wkompomowane sa jakies stare meble chociaz jeden prawdziwy stary mebelek,jakos urzeka mnie to..............:)
UsuńDokladnie!
Usuńmam takie samo podejscie...lubie jak urzekajacy stary mebel wkomponowany jest w bardziej nowoczesne wnetrze:))
O tak rustykalne akcenty na weselu to zdecydowanie mój klimat:)-mega romantyczny:)
OdpowiedzUsuńi moj:))))
Usuńszkoda, ze ja nie mialam warunkow zeby takie przyjecie zrobic:));) ale w miesiącu marcu trudno by bylo:)
Świetne zdjęcia bardzo amerykańskie ;) Grupowe weselne powaliło mnie na kolana. Genialne.
OdpowiedzUsuń:))))) pozdrawiam:)
Usuńuwielbiam w takim sielskim stylu...
OdpowiedzUsuńmnie te fotki wprowadzaja w taki blogi nastroj:))
Usuńale mnie zaskoczylas tymi czarnymi malinami:) super:)
jest mnóstwo hybryd, nie wszystkie udane, mnie naprawdę smakują :),
Usuńpowinnam żałować, że miałam takie "dworskie" ślubne przyjęcie, teraz bym wolała takie,ale i suknię też bym zmieniła, wolę podziwiać :)
eee tam, na pewno bylo super:)
Usuńale...ja tez bym wiele rzeczy teraz zrobila inaczej...tylko mnie ograniczal troche zimny jeszcze marzec...:)
a co do tych malin, to az musze gdzies poszukac:)
Niby wszystko takie proste...a tworzy piekna calosc:)))
OdpowiedzUsuńPrawda??? prostota wygrywa....:)
UsuńWesele po staremu to jest to. Strzał w dyszkę;)
OdpowiedzUsuńRed
Ciesze sie, ze sie podoba:)))
UsuńGENIALNE!
OdpowiedzUsuńUwielbiam styl rustykalny.... ulala zakochałam się w tych pięknych fotkach:-)
Ja tez...:) takie naturalne dodatki swietnie "robia" calosc:)
UsuńTy też? Ja też i Ty i Ty też hihihi - no jest nas niezła ferajna :)))
UsuńKiedyś nasz cały dom będzie właśnie w takim stylu!
UsuńDo tego powoli zmierzam:-) Mojego K. tylko czasami muszę przekabacić!:) I nawet czasami mi się udaje, hehehe
Byloby pieknie...na pewno:) popracuj nad nim znaczy sie nad K. jeszcze;))
UsuńA ja mam zielony bilet :))) ino domu nie mam :))) Ale jak będzie - to takie rustykalne klimaty na 100% :)
Usuń:))))) super:)
Usuńpracuję pracuję nieustannie od kilku lat:P
UsuńMaryś jak zielony bilet jest to już pół sukcesu.... a swojego domu powoli się dorobicie. Nam też nic nie przychodziło łatwo, ale w końcu się udało.
ale się zrobiło klimatycznie i sielsko, hoho.... uczta przyjecia i uczta zmysłów jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą taki ślub w plenerze to musi być fanastyczna sprawa...prosto, pieknie, stylowo, bez zadarcia...aż się rozmarzyłam....
Całego tygodnia takiego łikendowego Aguś:)
Dziekuje Ci kochana i wzajemnie:)
Usuńoby:)))
Hej Słoneczko!! Tak się cieszę, że cudnie spędziłaś weekend! :) Pokazałaś dziś wspaniale nastrajające zdjecia.. imprezy na łonie natury to jest TO... jednak ja ze strachu o pogodę na pewno dostałabym migreny hahahahhahahahaha ;))) Buziaczki!!
OdpowiedzUsuńHej Malinko:)))))))
Usuńco fakt - to fakt - tez bym sie bala o pogode;))))
niektorzy "obchodza" ten problem np. wynajeciem duzego namiotu:))
Buziaczki:)
Malinko i jeszcze raz to napisze-bardzo sie ciesze...:)*
UsuńCo jest!!?? zostawiłam tu komentarz!! wrr :P
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje, szkoda, że juz po ślubie... :P
A Agus jutro będzie o Tobie :*, musiałam dać dziś post o lawendzie, bo mnie uwiodła zapachem i wyglądem :)
Buziaki!!! :**
Cieszę się, że wypoczęłaś!!
Kurka wodna, to co jest znowyu z tym komentowaniem?:( wrrr...
Usuńhihihi:)
a mnie wlasnie dzis lawenda pachnie przez okno (stoi na bakonie), dobrze mnie nastraja ten zapach:))
Buziaki kochana:))
Ależ mnie ujęłaś tym postem!!!
OdpowiedzUsuńNo szukam tych wazonów kurka fasolka i nic, a teraz gucio, zapatrzam się !!!
Ależ pięknie!!!
Ja Ci kiedyś pokażę tez swoją sukienkę, bo to w niecodziennym klimacie, ale to za czas :)))
teraz musze zmykać - CAŁUSY! :)********
Aaaaa sielsko ANIELSKO!
Usuńto ja też czekam na tę Twoją niecodzienną sukienkę:D
UsuńPoczekam na wazoniki cierpliwie, nie ma sprawy;)))
UsuńO tez z checia zobacze ta sukieneczke, cos czuje, ze bedzie wystrzalowa:))
Dziewczynki, a ja też CZEKAM hihihi :)))
UsuńPrzepiękne inspiracje, to grupowe zdjęcie jak z " Domku na prerii "...
OdpowiedzUsuńŚwietne te stoły i krzesła ........ i cała reszta, u mnie na wsi by się sprawdziło ;)))
Pozdrawiam cieplutko, buziaki :*
Takie stoly i krzesla sa magiczne, prawda?:))
Usuńbuziole:)))
Ale piekne inspiracje! I ta mloda para jest przesliczna!
OdpowiedzUsuńWygladaja "modelowo" prawda?:)
Usuńpozdrawiam Dagi:)))
Hmm..
OdpowiedzUsuńŚwietne te tabliczki i drogowskazy...
Mogłybyśmy nad takimi pomyśleć :D
:*
Chyba mi Adus czytasz w myslach:)))*
UsuńCiesze się że weekend udany;))
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje pokazałaś, nie spodziewała msię że będą mi się aż tak podobały;))
Nakrycia stołu do wykorzystania na wiele okazji;))
Buziaki Aguniu;**
:))) to ciesze sie, ze sie przekonalas:))
UsuńBuziaki Justynka:))
zrelaksowałam się patrząc na te zdjęcia, podobni jak Justyna też bym się nie spodziewała, że spodoba mi się styl rustykalny:)
OdpowiedzUsuńhihi, bo naprawde ladnie to wyglada:)))
UsuńPiękne zdjęcia - uwielbiam ten styl, wypatrzyłam flakonik z kory, ależ on mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę weekendu na powietrzu, ja z moją córcią siedzimy w domu już drugi weekend i nosa na słońce nie możemy wystawić. Wstrętne choróbsko psuje sam lato:(
tez zwrocil moja uwage:)))
Usuńwlasnie jak corcia sie czuje, pytalam juz pod ktoryms poprzednim postem...
Buziaki dla niej:)*
Dziękuję,już lepiej:)Musimy unikać słońca:(
UsuńNaturalne inspiracje zawsze najpiękniejsze, z użyciem drewna, kory...piękne :)
OdpowiedzUsuńNaturalne inspiracje zawsze najpiękniejsze, z użyciem drewna, kory...piękne :)
OdpowiedzUsuńjak pięknie :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMilego dnia Moniko:))))
UsuńPiękne, wspaniałe! Może jak zrobimy kiedyś odnowienie przysięgi to postawimy na takie przyjęcie??:)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl:))
Usuńprzepiękne zdjęcia, szkoda, że już po weselu, bo przyjęcie w takim stylu wyprawiłabym z miłą chęcią:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
ale to nic nie szkodzi...:) wiele przyjec moznaby wyprawic w tym klimacie:)))
Usuń:)*
piękne inspiracje :) nie tylko na przyjęcie ślubne, ale także na zwykłą imprezę :) super :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacja! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rustykalny styl. Na moim ślubie będą rządzić słoneczniki :)
Ale cuda! Uwielbiam takie klimaty! Od samego patrzenia już mi się błogo robi na sercu...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
jaka szkoda,ze u nas tak mało rozpowszechniony jest taki styl przyjęc weselnych, bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!! wszystko tak pięknie wygląda - ślub marzeń ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko ...jakie piekne inspiracje...w zaszdzie kazda w moim guscie. A moja Ania na razie bierze tylko cywilny slub ...wiec obiad rodzinny i wszystko a za rok ten własciwy...obawiam sie tylko ze Karinka tez ...wiec dwa sluby w jednym roku?! ciekawe jak sobie poradze? kisss:))
OdpowiedzUsuńQue casamento chique. Quero o meu assim.
OdpowiedzUsuńTenha uma ótima semana.
Anajá Schmitz
Obrigado pelo seu comentário e visita. Fico feliz que você se juntou ao grupo de observadores. O tempo é você? ter um bom quinta-feira :)
Usuń