...napisał dzisiaj gościnnie Przemysław Durczak.
Dodam tylko od siebie, że uważam, że dobrego rozświetlacza można użyć w makijażu, ale oszczędnie i drobniusieńko zmielonego, żeby właśnie twarz się nie świeciła ale biła od niej cudowna świeżość.
Zdjęcia z przygotowań to jedna z moich ulubionych części reportażu ślubnego. To jedyna szansa, żeby Para mogła zobaczyć ten dzień od kuchni, z innego punktu widzenia. Niestety, często zdjęcia z przygotowań są przez Pary albo pomijane, albo traktowane po macoszemu. A warto zwrócić uwagę na detale, ponieważ uważny fotograf wyłapie wszystko - bukiet położony przy butelce coca-coli, różnego typu papiery, które będzie widać na szerszym ujęciu.
Oto 7 najczęściej popełnianych błędów:
1. Strój Panny Młodej. Rzeczą wiadomą jest, że przygotowania dotycząc w dużej mierze Panny Młodej. Bardzo często zdarza się, że nie bierze ona pod uwagę, że ktoś robi jej zdjęcia i jest do tego kompletnie nie przygotowana. Zdarzało mi się już robić zdjęcia ślubne Młodej w różowych dresach i zielonej bluzce. Albo w za dużym swetrze. Niestety, ale te detale są niezwykle istotne. Nie twierdzę, że Panna Młoda powinna być wystrojona w czasie wizyty u fryzjera czy kosmetyczki, ale powinna być ubrana z rozwagą. Bez tego elementu nawet najpiękniejszy salon wizażu i najlepszy fotograf nie zrobi rewelacyjnego materiału a klientka będzie później narzekać na swój wygląd.
2. Fryzjer i gabinet kosmetyczny (pomieszczenia) powinny być jak najjaśniejsze i przede wszystkim czyste. Brudny i ciemny salon odbije się na zdjęciach- fotograf nie pokaże szerszych ujęć i będzie miał spore trudności w poprawnym wykonaniu zdjęć. Warto zwrócić również uwagę na kolor świateł- jeżeli u kosmetyczki/wizażystki pomieszczenie oświetlono na żółto lub zielono (zwykłe żarówki lub jarzeniówki) wyjdźcie stamtąd czym prędzej- ta osoba nie będzie widziała poprawnie na jaki kolor Was maluje. Również zdjęcia będą miały żółte lub zielone zabarwienie (nie zawsze da się je usunąć w trakcie obróbki zdjęć).
3. Spytajcie wizażystkę, czy potrafi wykonać makijaż fotograficzny. Jeżeli powie, że nie, albo nie będzie wiedziała co to jest również zastanówcie się nad zmianą salonu. Makijaż fotograficzny polega na mocnym zmatowieniu skóry i NIE STOSOWANIU brokatów, pereł itp. środków, które odbijają światło. Jeżeli zastanawiałyście się czasami, czemu na Waszych twarzach, na zdjęciach np. z Sylwestra pojawiają się brzydkie odblaski to znacie już odpowiedź. Nie znaczy to, że w dniu ślubu macie wyglądać nijako- wprawna wizażystka będzie umiała znaleźć złoty środek między wymaganiami fotograficznego makijażu a potrzebami Panny Młodej.
4. Nie zwracaj uwagi na fotografa. Dni fotografów i kamerzystów "reżyserów" minęły bezpowrotnie (na szczęście) i nikt nie powinien zakłócać spokoju Pary w dniu ślubu. Wszystko ma się toczyć swoim torem, bez szczególnej ingerencji osób z zewnątrz. To z kolei nie oznacza, że fotograf nie ma pomóc czy doradzić w razie potrzeby.
5. Zadbaj o porządek. Przygotowania to także zdjęcia z ubierania Panny Młodej. Na zachodzie coraz bardziej popularne robią się zdjęcia z samego ubierania (często ocierając się o akty), w Polsce ten trend na razie nie jest zbyt popularny. Nie mniej, przy wiązaniu sukni fotograf z reguły jest obecny. Warto zadbać o to (najlepiej wyznaczyć świadkową, czy druhnę) aby zabrała z pokoju wszystkie zbędne rzeczy- kartony po częściach garderoby, butelki po napojach, szklanki itp. Przy szerokim ujęciu pomieszczenie bardzo na tym zyska. Warto także zwrócić uwagę, żeby pokój był jak najbardziej jasny i przestronny. Podobnie jak w przypadku salonu kosmetycznego da to fotografowi właściwy komfort pracy.
6. Nie śpiesz się. Pośpiech potrafi zrujnować niejedno wesele. W dniu ślubu Panna Młoda powinna mieć wszystko już gotowe i pod ręką - wyjazdy (zwłaszcza Pana Młodego) należy ograniczyć do minimum - nie będzie stresu, że się spóźni. Z reguły takie drobne elementy jak wiązanie sukni czy zapinanie guzików robione są w wielki pośpiechu, żeby było z głowy. Lepiej poczekać, dać fotografowi czas na uchwycenie szczegółów i zrobienie niesztampowego ujęcia. Pod presją czasu większość fotografów zrobi ujęcie bezpieczne, bojąc się, że jeżeli coś się nie uda to nie będzie zdjęcia w ogóle. Warto również poprosić fotografa o oficjalny portret- zawsze jeżeli tylko mam możliwość staram się coś takiego zrobić. Ma być to portret Panny Młodej w pełni ubranej z bukietem, taki który będzie mogła pokazać koleżankom i na którym zobaczy końcowy efekt całodniowych (a czasem i miesięcznych) wysiłków.
7. Baw się! Pozwól zrobić sobie zdjęcia w nietypowej sytuacji, z natapirowanymi włosami, z bałaganem w torebce. Pan Młody niech da sobie zrobić zdjęcie w trakcie golenia. Zróbcie razem coś szalonego, odprężycie się a fotograf będzie miał świetny materiał.
Och pamietam;)))
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik;))
Zgadzam sie całkowicie, każda chwila jest godna uwiecznienia;)))
Świetne, widać te emocje:):):)radosc!:)
OdpowiedzUsuńswietny post:P
OdpowiedzUsuńdobre rady zawsze w cenie:*
Uwielbiam zdjęcia ślubne........
OdpowiedzUsuńJa bym mogła tak ciągle... brać ślub, oczywiście;)
OdpowiedzUsuńTylko żeby Pan Młody był zawsze ten sam:D
Świetny post:)
Pozdrawiam!
hihi, tak z tym samym kilka razy brac slub, a za kazdym razem inaczej...:)))
Usuńsuper! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten post!!! :) Na pewno przyda się każdej przyszłej pannie młodej! :)
OdpowiedzUsuńDobre rady:)))Przypomniał mi się dzień mojego slubu....tak się ociągałyśmy u kosmetyczki i fryzjera że później na szybko się ubierałam....ale zdążyłam...bo pan młody się spóźnił...dłuuuga historia...dłuuugo szukałam fgotografa który nie robił pozowanych zdjeć....i udało się...nikt go prawie nie zauważała a zdjęcia wyszły suuuper:)
OdpowiedzUsuńoj to ciekawa historia:))) jak z filmu:))
Usuńtak najwazniejsze, zeby fotografa w zasadzie nie zauwazac, wtedy wychodzi naturalnie:)))
zdjęcia są bardzo ważne w takim dniu :) potrzebny jest dobry fotograf :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPost trafiony dla panny młodej. Podsunę kuzynce, we wrześniu ślub!!! Dziękować bardzo!!!
OdpowiedzUsuńbardzo dobry tekst, ja miałam bardziej zwariowany ślub i mimo tego, że musiałam być jeszcze na sali (25km od miejsca gdzie się szykowałam - jechałam sama jako kierowca) plus włosy, "twarz" i wszystko inne byłam pod kościołem 15min przed czasem, nie było zdenerwowania, a organizacja i podział obowiązków
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia ślubne, najbardziej te robione z zaskoczenia z przedziwnie uchwyconym wyrazem twarzy albo zatrzymanym momentem...
OdpowiedzUsuń...po kolejnych latach upływających od ślubu wspomni się zacierają, a przeglądając swoje zdjęcia ślubne niezmiennie się uśmiecham i wspominam ten jedyny w swoim rodzaju dzień :)
Ciekawe rady, dające wiele do myślenia:)
OdpowiedzUsuńbardzo dobre rady:)
OdpowiedzUsuń