WITAM W NOWYM ROCZKU
na makeweddingeasier:)
Dziś trochę nietypowo, bo nie ślubnie a STUDNIÓWkowo:)
Ech, kiedy to było...;)))
Pamietam stres z związany z egzaminem maturalnym, który zbliżał się nieubłaganie,
ale najpierw trochę przyjemności i studniówka:)
Partner na BAL miał być zupełnie inny niż ten, który był,
co akurat okazało się strzałem w "10".
Zabawa do białego rana, bolące nogi od tańca,
alkohol spod stołu...ciiiiiii..... Szaleństwo:)));)
co akurat okazało się strzałem w "10".
Zabawa do białego rana, bolące nogi od tańca,
alkohol spod stołu...ciiiiiii..... Szaleństwo:)));)
Ze studniówką a potem i maturą związanych jest kilka przesądów - można wierzyć lub nie, to już indywidualna sprawa... Ja wybrałam dwa - związane z czerwonym kolorem.
Od wielu lat dziewczęta na studniówkę ubierają czerwoną bieliznę - np. podwiązkę - by założyć ją ponownie na egzaminie maturalnym.
I drugi przesąd - o którym dowiedziałam się niedawno ...
Czerwona nitka przed studniówką zawiązana przez bliską osobę na lewym nadgarstku gwarantuje opatrzność dobrych mocy. Jeśli nie zerwie się do matury, to egzaminy zdane. Red String mająca zapewnić pomyślność i zdrowie stosowana jest od wieków.
Kwestię wiary lub nie pozostawiam innym, na pewno przyda się tak czy inaczej nauka po prostu i tyle... i może właśnie ciut szczęścia...?:)
Z okazji STUDNIÓWEK mamy dla przyszłych maturzystek
czerwone podwiązki
ZAPRASZAM SERDECZNIE:)
WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU!
ach:) i oczywiście...
O! to ja poproszę więcej o studniówkowych kreacjach, bo moja córka dokładnie za miesiąc ma studniówkę i oprócz rzeczonej czerwonej podwiązki nie ma jeszcze nic... I jak widzę, nie ma też kompletnie pomysłu jak chciałaby wyglądać:P
OdpowiedzUsuńMoże masz jakieś modowe sugestie dot. sukienki, butów, fryzury itp.
Pliiiis:)
Jasne kochana, nie ma problemu:)
UsuńJa na swoją studniówkę zapomniałam nałożyć podwiązkę i przypomniałam sobie o niej dopiero jak zaczynaliśmy poloneza.;DD
OdpowiedzUsuńAle matura zdana więc to chyba jednak tylko przesąd:D
Jasne, na pewno trzeba podchodzic do tego z przymrozeniem oka;))))
Usuńa no...dawno...ale pamiętam, niestety...w jednym dniu była moja i męża studniówka, wybralismy jego...chlip,chlip...może dlatego że czerwonej podwiązki nie miałam, TAK na pewno dlatego było koszmarnie;)
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
hihihi, tak na pewno dlatego;))) Sciskam kochana w Nowym Roczku!:)
Usuń:D ja na swoja studniówkę zapomniałam włożyć tego czerwonego maleństwa ;)
OdpowiedzUsuńnajwazniejsze, ze dobrze poszlo:)))
UsuńAhhh, no właśnie kiedy to było...
OdpowiedzUsuńgdyby mogło to być jeszcze raz to było by zupełnie inaczej...
Pozdrawiam cieplutko!
Stare dzieje...czasem czlowiek mysli, ze moglo byc inaczej...a czasem, ze wlasnie tak mialo byc...
Usuń...;) Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku..:)
Z chęcią powrociłabym do tego wieczoru...:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze ja tez...:)
UsuńStudniówkę wspominam bardzo dobrze...;)
OdpowiedzUsuńi ja ... buziaki:))
Usuńhaa studniowka:P jezdem za stara,ale czerwona podwiazka bardzo mi sie podoba:p
OdpowiedzUsuńhahaha:) Ty za stara;)))))) buziaki kochana!
Usuńpamiętam, że w dniu mojej studniówki okazało się, że podwiązka którą kupiłam całkowicie odbija się na sukience i musiałam z niej zrezygnować :)
OdpowiedzUsuńHmmm, musiala to byc dosyc dopasowana sukienka?:) pozdrawiam:)
UsuńFaktycznie kiedy to było, ale młode duchem jesteśmy ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego na Nowy Rok ;)
Tego sie trzymajmy:)))
Usuńwłaśnie przeliczyłam sobie ile lat temu zdawałam maturę i stwierdzam, że to raczej niemożliwe hihi:)
OdpowiedzUsuńhihi, no dobre, dobre:)))
UsuńOj, kiedy to było :D
OdpowiedzUsuńI jeszcze czerwone majtki powinny być :p
;DDD
Usuńtak mimo wiary czy nie podwiazki czerwone królują
OdpowiedzUsuń:)
Wszystkiego Dobrego w Nowy Roku Aga
pozdrawiam
Ag
:)))I Tobie Agus jeszcze raz wszystkiego co najpiekniejsze:)) zaraz napisze @:)
UsuńJejciu, kiedy to było... chociaż wydaje mi się, że kiedyś były bardziej magiczne, a teraz są bardziej na pokaz - szkoda :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jest w tym troche prawdy... Pozdrawiam cieplo:)
UsuńWitam i buziaki noworoczne przesyłam. Studniówka, kiedy to było. Swoją wspominam z sentymentem, czerwone gacie były, podwiązki brak.... matura zaliczona na....:)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze, ze zaliczona:))
UsuńUsciski noworoczne kochana:)))
ja właśnie dzisiaj swoja podwiązkę dostałam, z wyszytym imieniem. Zamawiałyśmy całą klasą :D
OdpowiedzUsuńNiezly pomysl;))) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWiesz Kochana, trafiłaś w moment bo akurat szukam podwiązki, w końcu studniówka już za 22 dni ;)
OdpowiedzUsuńMonia gdybys sie zdecydowala - dla Ciebie specjalny rabat:))) pozdrawiam cieplo:))
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńCzerone akcenty w Twoim wydaniu sa rewelacyjne :)
usciski
I tobie kochana- zycze wszystkiego co piekne w Nowym Roku! Podwiazki- swietne, cudowna, anergetyzujaca czerwien:-)))
OdpowiedzUsuń