środa, 19 czerwca 2013

Miętowy ślub...

Lubicie miętę? Ja bardzo, zwłaszcza teraz gdy jest tak ciepło, mięta ląduje w orzeźwiającej wodzie z cytryną.
Schładza porządnie, dając uczucie niesamowitego orzeźwienia.

 
Podobnie jest z kolorem. Miętowe dodatki na ślubie to świetny pomysł dla nie najodważniejszych panien młodych ale zarazem dla tych, które jednak chcą wprowadzić akcent kolorystyczny.
Moja mama miała miętową sukienkę na ślubie cywilnym jeszcze
w czasach gdzie na bogactwo w wyborze materiałów nie miało co się liczyć a jednak taki materiał jakimś cudem udało się zdobyć... Pamiętam, że jako dziecko lubiłam zakładać tą sukienkę, która oczywiście ciągnęła się po ziemi:)

...ale to o ten efekt chodziło mi oczywiście, tren a'la księżniczka, do tego za duże buty na obcasach = niesamowity efekt;) Murowana wspaniała zabawa;)
 
 Popatrzcie jak jeszcze mięta może wejść w reakcję z kolorem różowym
oraz brzoskwiniowym.

Cudna sesja którą wam zaraz pokażę to piękne źródło inspiracji. Tutaj na miętę akurat postawił Pan Młody oraz druhny. Mięta i róż przejawia się także w dekoracjach.




















zachwycająco jak dla mnie....:)



A teraz mięta z brzoskwinią...



 Przy okazji bardzo zainspirowało mnie to piórko... cudowny pomysł...


 A co powiecie o tych butach do sukni ślubnej...? mnie powaliły, cudowny pomysł
i zawsze jak na takie zdjęcia patrzę myślę sobie, że tyle miałabym teraz pomysłów i inspiracji na własny ślub, że aż szkoda, że już ich nie mogę wykorzystać...;) (oczywiście z tym samym mężem, żeby nie było;))





źródła:
http://theeverylastdetail.com
http://alowcountrywed.com
http://www.confettidaydreams.com
http://www.simplypeachy.com
http://www.greylikesweddings.com


 Na koniec pochwalę się moją ostatnią podwiązką właśnie w kolorze mięty
- jakby co zapraszam na ślubnybazaar.pl




POZDRAWIAM CIEPŁO? 
W TAKI CIEPŁY WIECZÓR CHYBA JUŻ NIE WYPADA TAK PISAĆ;) hahaha;)

MIŁEGO (już za chwilę) CZWARTKU:)



26 komentarzy:

  1. propozycje ślubne w parze z miętą wspaniałe!!! duet z brzoskwinia wręcz idealny...

    dokładnie wiem jak wspaniale mięta się komponuje z innymi pastelami...właśnie po malowaniu mebli kuchennych: róż, błękit, śmietanka i mięta ;-)

    buziaki Aguniu:-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pestele zawsze warto postawic:)
      buziaki Justys:)))

      Usuń
  2. Rzeczywiście, cudownie się to prezentuje ;) Mam nadzieję, że za kilka lat ten kolor nadal będzie modny i nie tak oklepany, jak fiolet dziś :D Połączenie mięta + brzoskwinia cudowne!
    Co do bycia księżniczką w zbyt długiej sukni i szpilkach mamy... pamiętam, jak z siostrą ubierałyśmy sobie suknię ślubną i stawałyśmy na pufie (ważne, żeby bez oparcia) i wtedy suknia była idealna, do ziemi :D
    A Ty ten kolor możesz wykorzystać na jakimś innym przyjęciu rodzinnym, chociażby na jakiejś okrągłej rocznicy ślubu Waszego, albo np. rodziców ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sadze, ze bedzie modny, bo moda wraca co chwile, wprawdzie w nieco innym wydaniu ale z kolorystyka tak wlasnie jest:)))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Uśmiecham się do tej małej Książniczki:))))
    Mięęęętaaa wspaniale się prezentuje, szczególnie na tak chłodne dni jak dziś. Tak lekko i świeżo:))) a i z beżem bardzo jej do twarzy!
    Dobrego dnia Agusia:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja sie usmiecham na te wspominki kochana...:)
      kiedy to bylo...;)))
      Wielkie buziaki :))

      Usuń
  4. uwielbiam mięte ;)
    super się komponuje z brzoskiwnia i rózem :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ja do miety sie długo przekonywałam.. ( kolor) bo mi sie szpitalnie kojarzyła.. ale dzieki blogom głównie wnętrzarskim przekonałam sie do niej i nawet zaczełam nosic rzeczy w tym kolorze ;) teraz np siedze w tiulowej mietowej spódnicy ;)
    a połączenie jej z brzoskwiniowym kolorem to strzał w 10! lubie połączenia ciepłych i zimnych kolorów.. no i mam tak jak ty.. jakbym brała jeszcze raz slub z moim mezem ..to teraz zupełnie inaczej bym to zrobiła.. tyle pomysłów mam ;) zawsze zostaje odnowić przysięge np po 10 latach i zrobic impreze raz jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ta tiulowa spodnica musi byc cudowna! koniecznie musisz pokazac:))))

      Usuń
  6. Bardzo fajny pomysł na wyróżnienie jakiegoś kolory jako motywu na Ślubie :)
    My niby zaproszenia mamy błękitno-turkusowe, ale nie wiem czy bedziemy kontynuować w dodatkach ten trend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasciwie nalezy otoczyc sie kolorem, ktory sie "czuje" ale niekoniecznie musi powtarzac sie pozniej w calej oprawie...moze tylko w dodatkach np bukiet, podwiazka, ozdoba we wlosy..?:)

      Usuń
  7. oj ciepło, ciepło ale może zaraz popada i zrobi się przyjemniej :)
    a kolorek bardzo mi się podoba, delikatny, ale fajny akcent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jutro ma juz popadac...ale niech bedzie to szybkie bezbolesne... bo idzie weekend a tu znowu....;))

      Usuń
  8. Pięknie tu u Ciebie.Zapraszam w wolnej chwili w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam miętę:))) cudny ślub i piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawe połączenie....
    A mieta idealnie pasuje do ślubnych dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne inspiracje, a mięta tak, ale najchętniej z truskawkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. BAJKOWO! Pastele są ponadczasowe i idealne w Dniu Ślubu. pozdr magda

    OdpowiedzUsuń
  13. Super mięta - świetne inspiracje. Chyba wyjdę drugi raz za mąż, kandydata już mam, raz się ożenił, to drugi też może;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miętowy to bardzo modny kolor ostatnio i też bardzo mi się spodobał. A podwiązka śliczna, sama bym chciała taką mieć! Mój ślub w przyszłym roku, więc może sobie taką wynajdę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...