WITAM, WITAM:))
Słonce mocniej przygrzewa, mam nadzieję, że doda więcej energii i Wam i mnie..:)
Tak wyczekana wiosna, może nam nagle zamienić się w lato...
ale w tym momencie, chyba chodzi po prostu o cieplejsze dni - zwał jak zwał;)
Dzisiaj mam dla Was temat:
do ślubu muszka vs krawat:)
Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii, co wybrali Wasi mężowie,
a co Wam samym bardziej przypada do gustu:))
Krawat jak wygląda każda wie, a muszka... może poszła trochę w odstawkę, bo krawat to bezpieczniejszy wybór? Może panów odstrasza specyficzny sposób wiązania? ale są przecież i muszki gotowe, wymagające tylko zapięcia.
Poniżej kilka wybranych przeze mnie przykładów muszek...
i czekam na Wasze opinie:) Może wynik mnie zaskoczy?;)
A może muszka sprawdza się najlepiej w stroju małych chłopców po prostu?;))
Proszę jeszcze raz o Wasze opinie:))
i miłego wieczoru:)
jak dla mnie ten pierwszy pan prezentuje sie całkiem całkiem w muszce ;) hmmmhmmmm ;)
OdpowiedzUsuńale jednak wolę mojego M w czarnym sledziku - wygladala jak james bond :P
a muszka - niech zostanie dla maluszka ;) taki joke
pozdrawiam
muszka vs krawat, hmmm... krawat:)))
OdpowiedzUsuńSłońce? to ja proszę o promyczek, u mnie jeszcze szaro, buro, zimno i mokro brrr i na słonce nie ma szans. Od jutra ma być i innej opcji nie ma:)))
Agusia miłego tygodnia dla Ciebie, buziaki kochana:*
A widzisz! My z moim małżonkiem ślubnym pobieraliśmy się dwa razy- i tym sposobem do slubu cywilnego miał krawat, a do kościelnego muszkę:) Pierwsza wersja była zdecydowanie lepsza (wg mnie:*)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tytułu stwierdziłam, że oczywiście krawat.... Jednak po oglądnięciu zdjęć już taka pewna nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo pomyślałam! ;p
Usuńmnie sie bardzo muszki podobaja i bardzo bym chciala zeby moj maz zalozyl chociaz raz muszke,musze go na to namowic:P
OdpowiedzUsuńMi się strasznie podobają muszki, a na tą wyjątkową okazję Pan Narzeczony nie wyobraża sobie ubrać nic innego jak muchę!
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podobaja, ale mysle że trzeba wziąc pod uwagę wygląd i urode partnera...mojemu muszki nie leżą i nie wygląda w nich no...fajnie, dlatego był musznik;)) choć ostatnio troszkę sie udziela jako kelner gdzie muszka to mus więc niestety nie ma wyboru...no ale co innego kelner a co innego własny ślub;))
OdpowiedzUsuńBuziaki Aguniu;*
Chciałam namówić mojego na muszę, ale uparty jest :)
OdpowiedzUsuńMy zdecydowalismy się na krawat :)
OdpowiedzUsuńMy wybraliśmy muszkę. podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńnie wiem tylko czy zdecydować się na pas.
Jest już przygotowany, ale zastanawiam się czy go wykorzystamy...
Jak myślisz, modne to teraz ?! ;/
muszka :) mój miał muszkę ;p
OdpowiedzUsuńChciałabym aby mój mąż (jak będziemy brać ślub kościelny) wybrał muszkę no ale pewnie wybierze krawat:P
OdpowiedzUsuńkrawat - zdecydowanie krawat:)
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od tego w jakiej stylistyce chcemy, aby był ślub :) wiadomo - mucha nie pasuje do wszystkiego i odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie mucha :P
OdpowiedzUsuńHmmm:)))to tak pol na pol jednak dziewczyny:))))
OdpowiedzUsuńale to tez pokazuje z kolei, ze nam kobietom muszki sie podobaja, a facetom jakos mniej?:);)
Dziekuje za opinie:)*
My wybraliśmy muchę:)
OdpowiedzUsuńjak fajnie, że Cię znalazłam! za rok biorę ślub, więc będę Cię z wielką ciekawością obserwować, ciekawy blog :) a ja chyba wybrałabym krawat :)
OdpowiedzUsuńmucha obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuń